Leniwie otwarłam oczy i próbowałam się przeciągnąć, ale czyjaś ręka mnie powstrzymywała. Przestraszona gwałtownym ruchem obróciłam się w stronę tej osoby.
- Zayn ? - spytałam sama siebie. Zerknęłam pod kołdrę. Jestem w samej bieliźnie !!!!!! Co jest do cholery ?
- Widzę że księżniczka się obudziła. - spojrzałam na chłopaka, który z uśmiechem się mi przyglądał. - Jak się spało ?
- Dobrze. - szepnęłam zażenowana. - Jak ja się tu znalazłam ? Głowa mi pęka.
- Oj biedactwo. - powiedział podnosząc się na łokciach. - pomogłem ci tu dojść.
- Mhym... Dzięki. - odpowiedziałam patrząc przed siebie. - Zayn..
- Tak ?
- Czy my.. no wiesz..
- Chcesz wiedzieć czy uprawialiśmy seks ? - niepewnie pokiwałam twierdząco głową. - powiem ci, że jak na dziewicę, dawałaś sobie radę. Byłem pod wrażeniem. - O MATKO ! Czyli to się stało. Straciłam cnotę, będąc po pod wpływem alkoholu z osobą która nic do mnie nie czuję.
Do moich oczu zaczęły gromadzić się łzy.
- Ejj ! Ja tylko żartowałem. - powiedział przybliżając się. - nie zrobiłbym ci tego. - pocałował moje ramie.
- Dzięki. - odetchnęłam z ulgą.
- Jak chcesz wziąć prysznic, tam jest łazienka. - powiedział wstając z łóżka. Był w samych bokserkach i teraz mogłam zobaczyć go w pełnej okazałości. Jego klata była doskonale wyrzeźbiona.
- Podoba ci się to co widzisz ? - powiedział głupkowato się uśmiechając. Okryłam się kołdrą i wraz z nią powędrowałam do łazienki. Spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że wyglądam gorzej niż strach na wróble. Zrzuciłam z siebie bieliznę i weszłam pod prysznic, dokładnie umyłam się, a następnie owinęłam się czystym ręcznikiem, który leżał na pralce. Rozczesałam umyte włosy i wysuszyłam je w ekspresowym tempie. W międzyczasie zobaczyłam, że ktoś wsunął karteczkę. chwyciłam ją i przeczytałam ;
Uchyliłam drzwi i wysunęłam przez nie głowę, by zobaczyć czy nikogo tam nie ma. Szybko chwyciłam ubrania i ponownie wróciłam do łazienki. Ubrałam się w trochę za dużą koszulkę i szare, dresowe spodnie. Wyszłam z łazienki, a następnie z pokoju w którym dzisiaj spałam. Na korytarzu było słychać śmiechy dobiegające z dołu. Zbiegłam po schodach i udałam się do kuchni, gdzie wszyscy już siedzieli. No prawie wszyscy.. Zayn rozmawiał zawzięcie z kimś przez telefon. Dosiadłam się do stołu.
- Jak się spało, królewno ? - zapytał z uśmiechem Niall.
- Wspaniale. - mruknęłam chwytając się za obolałą głowę. Isabella podała mi szklankę wody i aspirynę.
-Dziękuje - posłałam jej całusa. - O której twój tata przyjedzie po nas ?
- Chłopacy nas zawiozą pod wieczór. - odpowiedziała. Chwyciłam plasterek sera i powoli zaczęłam go jeść. Po chwili wrócił do nas Malik.
- Wiesz już wszystko ? - zapytał Louis. Ten dyskretnie kiwnął głową, posyłając mu gniewne spojrzenie. Spojrzałam na wszystkich i wydawało mi się, że każdy wie o co chodzi. Każdy
, oprócz mnie. Każdy powrócił do rozmów, a ja siedziałam patrząc w przestrzeń.
- Idę się przejść. - powiedziałam po chwili i odeszłam od stołu. Wzięłam swoją kurtkę, założyłam buty i wyszłam z domu. Chciałam się po prostu przewietrzyć. Skierowałam się w stronę lasku i szłam przed siebie.
- Poczekaj !! - usłyszałam krzyk za sobą. Odwróciłam się i zobaczyłam biegnącego za mną Malika. - Co ci jest ? - chwycił mnie za nadgarstek.
- Nic. Czy zawsze musi mi coś być ? - zapytałam. - chciałam się po prostu przewietrzyć.
- czyli nic ci nie jest ? - przyciągnął mnie do siebie, stykając nasze czoła.
- N-nie. - wyszeptałam. - z kim rozmawiałeś przez telefon ?
- zazdrosna ? - uśmiechnął się.
- O ciebie ? nigdy- odepchnęłam go od siebie z uśmiechem. - Więc dowiem się z kim gadałeś?
- z kolegą. - odpowiedział. - coś jeszcze ? - powiedział przyciskając mnie do drzewa.
- Jeżeli chcesz, przyjedź dzisiaj. - uśmiechnęłam się. Zdobyłam się na odwagę i sama go zaprosiłam.
- Eemm.. dziś nie mogę. - powiedział oddalając się. Moje policzki momentalnie przybrały czerwony kolor.
- jasne, rozumiem. - spojrzałam na swoje buty.
- nie o to chodzi. - powiedział chwytając mój podbródek.
- To o co ?
- nie mogę ci powiedzieć. - odpowiedział stanowczym głosem.
- dobrze. - powiedziałam. - wracam już. - szybkim krokiem udałam się z powrotem na działkę Liama. Wszyscy oglądali filmy w salonie. Poszłam do sypialni w której spałam i postanowiłam tu trochę posprzątać. Zaścieliłam łóżko, poskładałam swoje ubrania .
- Co się stało ? Jesteś jakaś zła. Zayn podobnie. - do pokoju wszedł Nialler.
- Wydaje ci się. - uśmiechnęłam się.
- Proszę, powiedz. Nie lubię kiedy ty i Bella jesteście smutne- powiedział siadając na skraju łóżka.
- Wiesz o czym gadał Zayn przez telefon ? - zapytałam. - oczywiście że wiesz. Wszyscy wiedzą, prócz mnie.
- Nie mogę ci powiedzieć. - spuścił wzrok.
- Niall.. proszę ! -zrobiłam minę zbitego psa. - wiem, że coś się stało, bo widziałam jego minę.
- Ehhh.. on mnie zabije.- szepnął tak jakby sam do siebie. - Przyjadę dziś o 20 po ciebie. Zobaczysz o co chodzi. - powiedział odchodząc. - ubierz się jakoś seksi. - puścił mi oczko i wyszedł....
______________
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM !!!!!!!!!!!! nie było mnie tutaj przez miesiąc :( Chciałam Was za to przeprosić, ale miałam zbyt dużo nauki :( Teraz postaram się pisać częściej. Mam nadzieję, że nadal tu jesteście. ;* + przepraszam za tak beznadziejny rozdział, ale chciałam pokazać że nie zapomniałam o Was. xx
7 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ.
( chcę zobaczyć czy ktoś to jeszcze czyta )
- Jak chcesz wziąć prysznic, tam jest łazienka. - powiedział wstając z łóżka. Był w samych bokserkach i teraz mogłam zobaczyć go w pełnej okazałości. Jego klata była doskonale wyrzeźbiona.
- Podoba ci się to co widzisz ? - powiedział głupkowato się uśmiechając. Okryłam się kołdrą i wraz z nią powędrowałam do łazienki. Spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że wyglądam gorzej niż strach na wróble. Zrzuciłam z siebie bieliznę i weszłam pod prysznic, dokładnie umyłam się, a następnie owinęłam się czystym ręcznikiem, który leżał na pralce. Rozczesałam umyte włosy i wysuszyłam je w ekspresowym tempie. W międzyczasie zobaczyłam, że ktoś wsunął karteczkę. chwyciłam ją i przeczytałam ;
" Pod drzwiami są świeżę ubrania. x"
Uchyliłam drzwi i wysunęłam przez nie głowę, by zobaczyć czy nikogo tam nie ma. Szybko chwyciłam ubrania i ponownie wróciłam do łazienki. Ubrałam się w trochę za dużą koszulkę i szare, dresowe spodnie. Wyszłam z łazienki, a następnie z pokoju w którym dzisiaj spałam. Na korytarzu było słychać śmiechy dobiegające z dołu. Zbiegłam po schodach i udałam się do kuchni, gdzie wszyscy już siedzieli. No prawie wszyscy.. Zayn rozmawiał zawzięcie z kimś przez telefon. Dosiadłam się do stołu.
- Jak się spało, królewno ? - zapytał z uśmiechem Niall.
- Wspaniale. - mruknęłam chwytając się za obolałą głowę. Isabella podała mi szklankę wody i aspirynę.
-Dziękuje - posłałam jej całusa. - O której twój tata przyjedzie po nas ?
- Chłopacy nas zawiozą pod wieczór. - odpowiedziała. Chwyciłam plasterek sera i powoli zaczęłam go jeść. Po chwili wrócił do nas Malik.
- Wiesz już wszystko ? - zapytał Louis. Ten dyskretnie kiwnął głową, posyłając mu gniewne spojrzenie. Spojrzałam na wszystkich i wydawało mi się, że każdy wie o co chodzi. Każdy
, oprócz mnie. Każdy powrócił do rozmów, a ja siedziałam patrząc w przestrzeń.
- Idę się przejść. - powiedziałam po chwili i odeszłam od stołu. Wzięłam swoją kurtkę, założyłam buty i wyszłam z domu. Chciałam się po prostu przewietrzyć. Skierowałam się w stronę lasku i szłam przed siebie.
- Poczekaj !! - usłyszałam krzyk za sobą. Odwróciłam się i zobaczyłam biegnącego za mną Malika. - Co ci jest ? - chwycił mnie za nadgarstek.
- Nic. Czy zawsze musi mi coś być ? - zapytałam. - chciałam się po prostu przewietrzyć.
- czyli nic ci nie jest ? - przyciągnął mnie do siebie, stykając nasze czoła.
- N-nie. - wyszeptałam. - z kim rozmawiałeś przez telefon ?
- zazdrosna ? - uśmiechnął się.
- O ciebie ? nigdy- odepchnęłam go od siebie z uśmiechem. - Więc dowiem się z kim gadałeś?
- z kolegą. - odpowiedział. - coś jeszcze ? - powiedział przyciskając mnie do drzewa.
- Jeżeli chcesz, przyjedź dzisiaj. - uśmiechnęłam się. Zdobyłam się na odwagę i sama go zaprosiłam.
- Eemm.. dziś nie mogę. - powiedział oddalając się. Moje policzki momentalnie przybrały czerwony kolor.
- jasne, rozumiem. - spojrzałam na swoje buty.
- nie o to chodzi. - powiedział chwytając mój podbródek.
- To o co ?
- nie mogę ci powiedzieć. - odpowiedział stanowczym głosem.
- dobrze. - powiedziałam. - wracam już. - szybkim krokiem udałam się z powrotem na działkę Liama. Wszyscy oglądali filmy w salonie. Poszłam do sypialni w której spałam i postanowiłam tu trochę posprzątać. Zaścieliłam łóżko, poskładałam swoje ubrania .
- Co się stało ? Jesteś jakaś zła. Zayn podobnie. - do pokoju wszedł Nialler.
- Wydaje ci się. - uśmiechnęłam się.
- Proszę, powiedz. Nie lubię kiedy ty i Bella jesteście smutne- powiedział siadając na skraju łóżka.
- Wiesz o czym gadał Zayn przez telefon ? - zapytałam. - oczywiście że wiesz. Wszyscy wiedzą, prócz mnie.
- Nie mogę ci powiedzieć. - spuścił wzrok.
- Niall.. proszę ! -zrobiłam minę zbitego psa. - wiem, że coś się stało, bo widziałam jego minę.
- Ehhh.. on mnie zabije.- szepnął tak jakby sam do siebie. - Przyjadę dziś o 20 po ciebie. Zobaczysz o co chodzi. - powiedział odchodząc. - ubierz się jakoś seksi. - puścił mi oczko i wyszedł....
______________
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM !!!!!!!!!!!! nie było mnie tutaj przez miesiąc :( Chciałam Was za to przeprosić, ale miałam zbyt dużo nauki :( Teraz postaram się pisać częściej. Mam nadzieję, że nadal tu jesteście. ;* + przepraszam za tak beznadziejny rozdział, ale chciałam pokazać że nie zapomniałam o Was. xx
7 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ.
( chcę zobaczyć czy ktoś to jeszcze czyta )
świetny czekam na next!
OdpowiedzUsuńojejku cudowny *-* <3
OdpowiedzUsuńJa na pewno :)
OdpowiedzUsuńRozdział wcale nie jest 'beznadziejny' jak to określiłaś. Wrecz przeciwnie jest niesamowity. Jestem ciekawa jak dalej potoczy się relacja Victoria - Zayn :) czekam na nexta!
@husaria1698
o jaaaa co sie dzieje|!!!!
OdpowiedzUsuńczytam xx
OdpowiedzUsuńkiedy next??
OdpowiedzUsuńwłaśnie go piszę :) postaram się dodać jak najszybciej. x
Usuńczytam :-)
OdpowiedzUsuń@happily00
NANANANANANANANA ;) 'Ubierz się jakoś seksi' Co ci? Ona ciągle jest seksi! >.<
OdpowiedzUsuńbtw
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Informacje na moim blogu: chocolate-iris-fanfiction.blogspot.com
@monAchilles ;*